25.02.2014

Lubicie kaszę?

Szczerze mówiąc jak do tej pory nie przepadałem za nią. Przypominała mi wojsko gdzie dwa razy w tygodniu przez dwa lata kucharze serwowali ją z kawałkiem mięsa, bezpłciowym sosem i kiszonym ogórkiem, który najczęściej wybuchał pod wpływem naciśnięcia widelcem od niezbędnika. Czasami z własnej, nieprzymuszonej woli jadałem gryczaną, natomiast na krupnik miałem i mam do tej pory „długie zęby”. Kiedyś z Kalinką kupowaliśmy kaszę dla psa. Wziąłem jeden kartonik, tak na wszelki wypadek, że może kiedyś się przyda. W poniedziałek nadszedł ten dzień. Skończyło się pieczywo.

Wrzuciłem woreczek na wrzącą wodę (ma się gotować 15 minut) a w tym czasie zrobiłem sos: cebulka, ząbek czosnku, papryczka chili, dwie garście szpinaku, łyżeczka kaparów, łyżeczka zielonego pieprzu, trzy łyżki przecieru pomidorowego, oliwa, sól.

Cebulkę i czosnek pokroiłem w kostkę, zeszkliłem na oliwie, dodałem papryczkę, kapary i pieprz, wrzuciłem świeży szpinak i mieszałem na patelni około dwóch minut. Dodałem przecier, wymieszałem i… gotowe! W tym czasie zdążył się ugotować woreczek kaszy. Odsączyłem i wymieszałem z sosem. Trwało to wszystko (łącznie z krojeniem) tyle, ile gotowała się kasza.

Kaparom zawdzięczam bardzo fajny smak ale jeżeli ich nie lubicie – można je pominąć. Mnie smakowało!

13.09.2021

Meandry rzeki Meon

Do rzeki Meon, którą ja osobiście objechałem wielokrotnie,  zabraliśmy się od środkowego odcinka. Tym razem w  odstępie siedmiodniowym, "zaliczyliśmy" odcinek dolny i wreszcie w sobotę (11.9) górny. O środkowym pisałem już natomiast o pozostałych dwóch jeszcze nie. Już śpieszę nadrobić ...

Pogoda sprzyja odważnym, no bo jak inaczej nazwać fakt, że po starcie przez pierwsze pół godziny lało, by już na wyjeździe z Havant pojawiło się słońce. Ale od początku, wycieczka, przynajmniej dla mnie zaczęła się dzień wcześniej, w sobotę. Ja ...

Czwartek, 8:35 am. Ruszamy. Początkowe we dwóch. Kierunek? The Hard. Tam umówiliśmy się z Kacprem. Kacper przypływa do Old Portsmouth promem z Gosport. We trzech ruszamy ulicami miasta w stronę zatoki Solent. Szczerze mówiąc liczyłem, że w porcie, z którego ...