21.07.2014

Rzeźba w plenerze miasta 3

Niedzielne popołudnie (20.07) spędziliśmy na kolejnym już, trzecim spotkaniu z Profesorem Andrzejem Joczem, rzeźbiarzem, twórcą mn. staromiejskiego zegara czy też czółenek. Tym razem ruszyliśmy na Widzew. Blisko dwudziestoosobowa grupa spotkała się obok zaniedbanej fontanny w Parku Widzewskim. Lecz to nie ona była naszym celem lecz sgraffto, zapomniana już niemal technika rzeźbienia w świeżym tynku, którą można zobaczyć na szkole „tysiąclatce” u zbiegu ulic Piłsudskiego/Niciarnianej. Swoją drogą niszczenie tego typu prac (powieszono na części pracy baner reklamowy) powinno być karane tak jak nielegalne rozklejanie reklam (moja rynna).

1024x768_bestfit (45)

Profesor Jocz opowiedział nam o historii tej techniki tworzenia i o nieżyjących już autorach prac.

1024x768_bestfit (44)

Następnym naszym celem była praca pana Andrzeja usytuowana obok… nie, odwrotnie, obok 9,5 metrowej wysokości rzeźby „Dzianina”, wybudowano restaurację McDonaldsa. Jej odsłonięcie miało miejsce 19 września 1992 roku. Wiele czasu autor poświęcił technicznej stronie tworzenia tak wielkich prac.

1024x768_bestfit (53)

Niedaleko od „Dzianiny”, po południowej stronie osiedla, niedaleko ulicy Dąbrowskiego, osłonięta drzewami, przez co nie wyeksponowana ze skrzyżowania stoi „Tańcząca para”. Praca z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku do zeszłego roku niszczała, brakowało jej mn. głów. W ubiegłym roku profesor Jocz przeprowadził na podstawie starych zdjęć rekonstrukcję rzeźby przywracając jej minimalistycznej bryle dawny blask.

1024x768_bestfit (42) - Kopia

Ulicą Dąbrowskiego pojechaliśmy na zachód, na skraj zarzewskiego osiedla gdzie przy ulicy Tatrzańskiej stoją dwie prace autorstwa Michała Gałkiewicza: „Niemowlak” naprzeciwko pawilonu handlowego,

1024x768_bestfit (56)

który wymaga niemal natychmiastowej renowacji oraz położone nieco dalej, przed wejściem do Domu Spokojnej Starości „Gołębie”

1024x768_bestfit (61)

Z  Tatrzańskiej pojechaliśmy pod innego typu pomniki. Pomniki przemysłowej Łodzi. Łódzkie kominy: ocalałe przed wyburzeniem przy Milionowej oraz na ulicy Abramowskiego (na zdjęciu). Ale to temat na jesienne wycieczki.

1024x768_bestfit (63)

Przy akompaniamencie grzmotów ulicą Fabryczną dotarliśmy do altany w parku Żródliska na koncert.

13.09.2021

Meandry rzeki Meon

Do rzeki Meon, którą ja osobiście objechałem wielokrotnie,  zabraliśmy się od środkowego odcinka. Tym razem w  odstępie siedmiodniowym, "zaliczyliśmy" odcinek dolny i wreszcie w sobotę (11.9) górny. O środkowym pisałem już natomiast o pozostałych dwóch jeszcze nie. Już śpieszę nadrobić ...

Pogoda sprzyja odważnym, no bo jak inaczej nazwać fakt, że po starcie przez pierwsze pół godziny lało, by już na wyjeździe z Havant pojawiło się słońce. Ale od początku, wycieczka, przynajmniej dla mnie zaczęła się dzień wcześniej, w sobotę. Ja ...

Czwartek, 8:35 am. Ruszamy. Początkowe we dwóch. Kierunek? The Hard. Tam umówiliśmy się z Kacprem. Kacper przypływa do Old Portsmouth promem z Gosport. We trzech ruszamy ulicami miasta w stronę zatoki Solent. Szczerze mówiąc liczyłem, że w porcie, z którego ...