14.09.2015

O jak omlet.

Zanim napiszę o rowerowaniu niedzielnym podzielę się z wami jedną z moich ulubionych potraw, a mianowicie omletem. Ale nie tym znanym z barów mlecznych, z dodatkiem mąki czy o opisywanym już, nadziewanym cebulą, pomidorami czy też serem (o mięsach nie wspomnę). Dziś prosty omlet składający się tylko z jaj i szczypty soli. Kiedyś Michael Portillo (ten, który podróżuje szlakami kolejowymi z przewodnikiem Bradshaw’a z 1913 roku) zawitał do jednej z hotelowych restauracji w północnej Hiszpanii. No ja niestety nie potrafię zwijać omletów jak tamtejszy szef kuchni za pomocą potrząsania patelnią, ale efekt jest podobny a z uwagi na to, że użyłem jaj od kur naprawdę grzebiących pewnie smaczniejszy.

DSC03564Przepis jest niezwykle prosty: roztrzepuję na gładką masę trzy jaja ze szczyptą soli. Na patelni rozgrzewam masło z oliwą. Masło się nie pali a oliwa – bo lubię. Wylewam połowę masy na patelnię i gdy tylko lekko się zetną zaczynam proces zawijania. Dziś było ciężko bo jedną ręką zwijałem a drugą trzymałem aparat. Normalnie używam dwóch rąk i zwija się o wiele ładniej. Gdy mam już zwinięty kawałek rulonu na wolną już części patelni wylewam resztę jajek i zwijam dalej. Wilgotne jajka sklejają rulon i dopiekają się. Później hopsa na talerz i… smacznego! Potem był rower, ale o tym później. Idę do dentysty. Trzymajcie kciuki!

 

13.09.2021

Meandry rzeki Meon

Do rzeki Meon, którą ja osobiście objechałem wielokrotnie,  zabraliśmy się od środkowego odcinka. Tym razem w  odstępie siedmiodniowym, "zaliczyliśmy" odcinek dolny i wreszcie w sobotę (11.9) górny. O środkowym pisałem już natomiast o pozostałych dwóch jeszcze nie. Już śpieszę nadrobić ...

Pogoda sprzyja odważnym, no bo jak inaczej nazwać fakt, że po starcie przez pierwsze pół godziny lało, by już na wyjeździe z Havant pojawiło się słońce. Ale od początku, wycieczka, przynajmniej dla mnie zaczęła się dzień wcześniej, w sobotę. Ja ...

Czwartek, 8:35 am. Ruszamy. Początkowe we dwóch. Kierunek? The Hard. Tam umówiliśmy się z Kacprem. Kacper przypływa do Old Portsmouth promem z Gosport. We trzech ruszamy ulicami miasta w stronę zatoki Solent. Szczerze mówiąc liczyłem, że w porcie, z którego ...