Europa

Pagham to licząca ponad pięć tysięcy mieszkańców miejscowość tuż nad Kanałem Angielskim. Przyjechałem do niej dziś po raz drugi. Lwia jej część mieści się na wschód od drogi z Chichester, wzdłuż plaży. Na zachodzie leży jej starsza część, z anglikańskim ...

Na Hayling Island można dostać się promem, a właściwie stateczkiem pokonującym w parę minut stumetrowy przesmyk o wartkim nurcie. To pływy wpychają, po to by po paru godzinach zabrać wodę z Langstone Harbour. Można też pojechać dookoła, jadąc z Portsmouth ...

Dlaczego po raz drugi? Bo po raz pierwszy było w styczniu na Malcie. Pierwszego dnia, po lewej stronie szosy wyszło to tak naturalnie, że ani razu nie skręciłem "pod prąd", choć gdy widzę samochód zbliżający się gdzieś z za zakrętu, ...

Wśród zalewu listów, które co dzień docierają do e - skrzynki, przed świętami wyłowiłem ten od Vince: tradycyjne życzenia oraz garść informacji o najbliższych planach. W załączniku plakat, z którego czerwone litery oznajmiają: Mio papa era un Alpino, czyli mój ...

Potrzebowałem krótkiego, tygodniowego resetu. Czułem się mocno wypalony. Na półce z książkami stoi kolekcja sprzedawana kilka lat temu jako dodatek do "GW". 18 - tym tomem jest Malta i właśnie na niej na dłużej zatrzymałem wzrok. Autorzy, którzy napisali ten ...

W odwiedziny do Agaty i Janka początkowo wybieraliśmy się w dwójkę, z Kalinką. Niestety jej wyjazd pokrzyżowały pewne perturbacje z pracą. Jechać samemu, samochodem? Tak trochę głupio. Rowerem? W połowie kwietnia? A czemu nie. Może trafię w "pogodowe okno"? Trafiłem ...

Są rzeczy, które będziemy robić po raz pierwszy. Ja, nie wiedzieć czemu, po raz pierwszy do Bergamo wybrałem się autobusem         ( Ryanair od dwóch lat nie lata z Łodzi do Mediolanu - Bergamo). Nie polecam! Szczególnie gdy trasę do granicy ...

Do tej pory Italia najbardziej kojarzyła mi się z ... zapachem! Tak, tak, z zapachem winorośli. Nie fig, oliwek, brzoskwiń czy pomidorów lecz właśnie winorośli. Dlaczego? Bo najczęściej wjeżdżam do niej (samochodem, rowerem) przez Alpy, często nocą i to właśnie ...

Jeszcze w styczniu zapisałem nas i opłaciłem tegoroczny, portugalski zlot w Murtosie, a właściwie w Torreira na półwyspie, który troszkę przypomina nasz Hel. Nie chcieliśmy za naszym starym wysłużonym już "Waldkiem" ciągnąc przez pół Europy przyczepy a zdjęcia campingu obiecywały ...