Kuchnia rowerologii

Dzięki temu, że poznałem kilkanaście lat temu Vincenzo, zmieniłem swoje nawyki żywieniowe. Nie tylko na wyprawach. W mojej książce "Nordkapp. Kolarska Mekka" pisałem, ile ważył mój bagaż gdy jechałem przez Skandynawię. Połowa z tego to było jedzenie. Teraz jestem w ...

02.03.2014

Lubicie miód?

Właśnie, czy lubicie? Niecały miesiąc temu przyśnił mi się (naprawdę!) cykl wycieczek przedstawiających (nie mylcie z promocją) producentów żywności. Nie mam na myśli tych wielkich, których wyroby trafiają na półki super i hipermarketów, lecz tych małych produkujących na potrzeby rynków ...

26.02.2014

Po prostu pesto!

Już nawet nie pamiętam, kiedy po raz pierwszy zrobiłem je samemu. "Ortodoksyjni" Włosi używają do jego produkcji kamiennych moździerzy - ja wolę (z lenistwa) blender, tym bardziej, że blenderem mielę liście łącznie z łodygami. Na wyprawy zabieram ze sobą jeden ...

25.02.2014

Lubicie kaszę?

Szczerze mówiąc jak do tej pory nie przepadałem za nią. Przypominała mi wojsko gdzie dwa razy w tygodniu przez dwa lata kucharze serwowali ją z kawałkiem mięsa, bezpłciowym sosem i kiszonym ogórkiem, który najczęściej wybuchał pod wpływem naciśnięcia widelcem od ...

15.02.2014

Zielony pieprz

Właśnie Go odkryłem (całe życie można coś odkrywać). W słoiczkach. W zalewie. Marianka zrobiła z nim zapiekankę ziemniaczaną. A ja postanowiłem wykorzystać do smarowidełka. Przepis prosty jak konstrukcja cepa: Namoczyłem pół szklanki orzechów nerkowca. Po 12 godzinach odsączyłem, zmieliłem,  dodałem ...

Dzisiejsza potrawa jest niezwykle szybka w przygotowaniu i bardzo treściwa. Wczoraj wieczorem namoczyłem pół szklanki orzechów nerkowca w wodzie a dziś rano zmiksowałem je (odsączone) z jednym dojrzałym awokado (ja wkładam owoc do papierowej torebki - szybciej dojrzewa), dwoma ząbkami ...

31.01.2014

Placek z macy

Jak już kiedyś pisałem (a może nie?), nie cierpię marnowania żywności. Jak  już kiedyś pisałem (na pewno, jest to w mojej pierwszej książce, Nordkapp. Kolarska Mekka), jeszcze w Szwecji, w sakwie zgniotła mi się paczka macy, a jak wiecie, maca ...

19.01.2014

Risotto

Przedstawiam wam kolejną potrawę, po której super się jedzie na rowerze ale nie tylko. Kilkakrotnie robiłem je dla gości i (może przez grzeczność) jak do tej pory wszystkim smakowało. Moja odmiana risotto pochodzi z Włoch, konkretnie z Lombardii, jeszcze ściślej ...

Tej smakowitej przekąski nauczyła mnie znajoma. Proste jest piękne. Potrzeba trzech rzeczy: patelni, łuskanych pestek dyni (20-25 dag) i 2-3 łyżek sosu sojowego. I uwaga panowie! Podobno dynia (pestki) zapobiega przerostowi prostaty! Czytaj dalej