Zapiski dowolne

Ponieważ za parę godzin wraz z naszymi przyjaciółmi, rowerkami, Misiem Bronzingiem wyruszamy do Szwajcarii postanowiłem tuz przed wyjazdem objechać niczym prezydent Stępień kawałeczek miasta. Z rynku Manufaktury pojechałem na południe ulicą Gdańską. Pusto. Na skrzyżowaniu z Zieloną wykopki. Roboty da ...

Ostatnio czytałem o rowerowych autostradach. W miastach takich jak Łódź jest to raczej niewykonalne. Ostatnia wojna oszczędziła dość ciasną zabudowę miasta i nie byłoby gdzie ich poprowadzić, no chyba że pod postacią ringu. Ale czy wtedy miało by to sens? ...

Rowerowa ekipa zadała pytanie: Czy czujesz się bezpieczny na drogach rowerowych? Jak do tej pory nikt nie czuje się bezpieczny. To nie tylko wynik kawaleryjskiej fantazji nas rowerzystów i nas kierowców lecz skutek ułomnego szkolenia czyli całego systemu nauki jazdy. Dobrze ...

Dziś kolejny, upalny dzień. Poniedziałek i wtorek przeleżałem w zacienionym pokoju. Przez powietrze trzeba było przedzierać się jak przez dżunglę. Na szczęście bez używania popularnej wśród "Krakusów" maczety. Jeszcze w ubiegłym tygodniu gdy przecierałem dawno nie odwiedzane drogi na północny ...

10.06.2013

Zamek w Oporowie

Dzień po przejażdżce do Oporowa (pojechaliśmy tam w siedmioosobowym składzie, w którym ja ostatecznie miałem najkrótszy, 135 kilometrowy dystans) myślałem, że poniedziałek pozwoli mi na krótszą trasę, podobną do sobotniej rundy Łódź - Głowno - Łódź. Niestety za wygodny się ...

Przez trzy tygodnie wyłączałem się na całe popołudnia pasjonując się rywalizacją kolarzy na trasach włoskiego wyścigu. Początkowo na południu, później coraz wyżej, na północy buta. Czy ktoś z Was widział na całej włoskiej trasie wydzielone drogi rowerowe? Tak! Były! W ...

Około miesiąca temu zostałem poproszony o przetestowanie kasku, koszulki i spodenek wyprodukowanych dla marki Lidl. Dlaczego nie? Po paru dniach dostałem paczkę a w niej wspomniane wyżej wyroby. Ponieważ było zimno pojechałem w zimowych ciuchach i w "lidlowskim" kasku. Udało ...

Dość wielowarstwowego ubierania się na rower! Co prawda dzisiejszy, niedzielny poranek nie należał do najcieplejszych, a słońce, które według  prognostyków  (wczorajszych) miało świecić intensywnie, schowało się za grubą warstwą siąpiących chmur postanowiłem na dobre rozpocząć wiosenny sezon. Profilaktycznie przykręciłem do ...

No, nareszcie! Długotrwała tegoroczna zima powoli ustępuje. Wczoraj po kolejnej, dwutygodniowej przerwie spowodowanej: po pierwsze potężnym przeziębieniem i po drugie całkowitym brakiem chęci jazdy po pobielonych lub rozmokłych drogach, przy niebie co chwila wypluwającym z chmur białe płatki, płateczki, płaty ...