Zapiski dowolne

03.09.2012

Oficer czy kapral?

Szczecina mi się podniosła na plecach z okolic pedałów zaleciało siarką a ciśnienie w oponach ogólnie wzrosło gdy oglądając wczorajsze "Fakty" usłyszałem wypowiedź łódzkiego "oficera rowerowego", Witolda Kopcia. Podczas felietonu dotyczącego polskich wypożyczalni rowerów miejskich, w którym przedstawiono wyniki "wypożyczeń" ...

31.08.2012

Gorzkie srebro

Podczas tradycyjnych już kłótni pod cyrkowym namiotem, w natłoku mało ważnych informacji o tym czy wiertło "Anna" pokaże się ludziom wpatrzonym w ścianę, czy też (i to by była sensacja) pójdzie gdzieś bokiem,  pod koniec informacji pojawiła się wzmianka, że ...

29.08.2012

Rowerowa Łódź

Wtorkowy wieczór spędziłem przed Teatrem Nowym. Mała Literacka przygotowała spotkanie dla rowerzystów (i nie tylko) pod tytułem "Gdy nie jeżdżę, to czytam". Początkowo myślałem, że "rowerowa literatura" dotyczy książek podróżniczych, dzienników z podróży, czyli pozycji takich jakimi ja się zajmuje, ...

Wczoraj między innymi w "Gazecie Wyborczej" ukazał się artykuł poświęcony rzekomemu rozwojowi sieci dróg rowerowych w Łodzi. Ponieważ autorzy prosili o wypowiedzi "ludu" postanowiłem na adres redakcji przesłać ten oto list: Witam! Gdy w ubiegłym roku zobaczyłem śluzy drogowe i kontrapasy na ...

Najczęściej budzę budzik. Dziś po nocnej burzy byłem troszkę rozespany i to budzik obudził mnie. Ale informacja, którą usłyszałem w porannej telewizji podziałała na mnie jak skrzyżowanie espresso z red bull-em i innymi przebudzaczami lub jak wolicie anty-usypiaczami. Otóż podobno ...

... czyli mamy za sobą połowę sezonu na to dość popularne warzywo. Co prawda obecnie można jeść ogórki przez cały rok, lecz właśnie sezon wakacyjny kojarzy się z tymi najlepszymi, gruntowymi, które można ukisić, zrobić pikle, sałatki tudzież inne "zagrychy". ...

Czy macie czasami "rowero-wstręt"? Ja miewam taki po powrocie do kraju, gdy jadę przez miasteczka i wioski, obserwuję brud, dziury i "reklamę polską", wszędobylskie, stawiane bez ładu tablice, banery i krzykliwe neony, które najczęściej gdzieś w pobliżu skrzyżowań ogłupiają migając ...

Poprzednią niedzielę spędziłem z Bartkiem. Tradycyjnie około 20 kilometrów przepedałowaliśmy razem. Tym razem trasa była lekka. Jechaliśmy po północnej stronie torów (częściowo zwiniętych) przez park 3 maja do ulicy Malowniczej. Pierwotnie założyłem, że dojedziemy aż do Wiśniowej Góry, na lody ...

Oto zdjęcia z mojej prezentacji w Zakładzie Karnym Garbalin. (więcej…) ...