Przyznam, że tytuł zmieniałem kilkakrotnie bowiem w rzeczywistości sobotnia wycieczka była kolejną z cyklu "Rzeźby w plenerze miasta", dziewiątym już spotkaniem z profesorem Andrzejem Joczem. Tym razem umówiliśmy się na skwerze przed wejściem na Dworzec Łódź Kaliska. Tam stoją obecnie (przeniesiona z pobliskiego skrzyżowania Włókniarzy/Mickiewicza) "Czółenka" autorstwa Pana Andrzeja. Zanim pojechałem na zbiórkę, postanowiłem zobaczyć miejsce, w którym o jedenastej miał być odsłonięty pomnik Rajmunda Rembielińskiego, dzięki któremu Łódź jest ...

22.07.2015

Miejsce na reklamę

Nie wiem, czy już o tym wspominałem, skończyłem pisać kolejną książkę. Myślałem, że wydam ją w innym wydawnictwie niż do tej pory lecz rzeczywistość okazała się brutalna. Zaproponowano mi bym zapłacił dość dużą sumę pieniędzy za wydanie a później liczył ...

16.07.2015

Sen

Obudził mnie katar. Pewnie to te cholerne pyłki - pomyślałem - szukając tabletki Allertec'u. Już dawno powinienem łykać Bilobil, no przecież poprawia pamięć i koncentrację. Natknąłem się w szufladzie na opakowanie Calominal'u. Moje? Kalinki? Nie pamiętam. Znów ktoś kiedyś powiedział, ...

13.07.2015

Wioska i miasto

Nasze tegoroczne wakacyjne plany uległy całkowitej reorganizacji. Siedzimy sobie na wsi w niewielkiej odległości od miasta, po to, by móc zawieźć Mariankę na dializy. Uwolniliśmy się od smyczy w postaci komputerów (brak zasięgu), oferta telewizyjna jest na tyle skąpa (naziemna ...

Niedzielny, upalny dzień (35 stopni!) postanowiliśmy spędzić ponownie z profesorem Andrzejem Joczem. To pierwsza w tym roku (w ubiegłym spotykaliśmy się siedem razy) wycieczka Zielonej Łodzi i rowerologii, na której mieszkańcy miasta mają możliwość obejrzenia i posłuchania o rzeźbach wkomponowanych ...

Jeżeli Piotrek i Radek mają wolny piątek, to znaczy, że szykuje się szybka wycieczka szosóweczkami gdzieś, gdzie oczy poniosą a noga zakręci. Tak właściwie to dookoła naszego miasta nie ma zbyt wielu zamków, czy też ich ruin, do których można ...

29.06.2015

Młyny i Brzeziny

Zaspałem. Obudziłem się normalnie, czyli dla większości nienormalnie, prze czwartą. Niebo zasnute chmurami, nad Julianowem mgła. spojrzałem na asfalt. Mokry. Maja P. po raz siódmy pokazuje w telewizorni ogród gdzieś z okolic Opoczna. Oko jakoś tak samo poleciało. Kalinko, która ...