03.05.2014

BODO kina się chodzi…

Gdyby nie pogoda, najpewniej w dzisiejszy dzień siedziałbym na rowerowym siodełku, lecz z wiekiem staję się coraz bardziej wygodny i by z domu ruszyć w deszcz i przy temperaturze ok. 5 stopni to dla mnie już za wiele. Na szczęście nasza kochana Marianka postanowiła wygonić nas do kina. I tym sposobem trafiliśmy do otwartego zaledwie tydzień temu, nowego miejsca na mapie Łodzi.

Kino BODO otworzyło swoje podwoje w ubiegły weekend a my trafiliśmy do niego dzięki wzmiance w „Co jest grane” – dodatku do łódzkiej mutacji GW.Jeżeli macie ochotę na popcorn, to nie wybierajcie się tu. Jeżeli lubicie półgodzinny spektakl reklamowy i dźwięki siorbanej przez słomkę coli – to też nie jest miejsce dla was. Lecz jeżeli macie ochotę na dobre kino w małej, kameralnej sali, to będzie miejsce, które przyciągnie waszą uwagę. My dziś byliśmy na obsypywanym nagrodami, polskim obrazie „Ida”. Film naprawdę godny polecenia. W tym samym budynku (Rewolucji 1905 roku 78/80) mieści się w suterenie sklep muzyczny „Ale Jazz”. Polecam!

13.09.2021

Meandry rzeki Meon

Do rzeki Meon, którą ja osobiście objechałem wielokrotnie,  zabraliśmy się od środkowego odcinka. Tym razem w  odstępie siedmiodniowym, "zaliczyliśmy" odcinek dolny i wreszcie w sobotę (11.9) górny. O środkowym pisałem już natomiast o pozostałych dwóch jeszcze nie. Już śpieszę nadrobić ...

Pogoda sprzyja odważnym, no bo jak inaczej nazwać fakt, że po starcie przez pierwsze pół godziny lało, by już na wyjeździe z Havant pojawiło się słońce. Ale od początku, wycieczka, przynajmniej dla mnie zaczęła się dzień wcześniej, w sobotę. Ja ...

Czwartek, 8:35 am. Ruszamy. Początkowe we dwóch. Kierunek? The Hard. Tam umówiliśmy się z Kacprem. Kacper przypływa do Old Portsmouth promem z Gosport. We trzech ruszamy ulicami miasta w stronę zatoki Solent. Szczerze mówiąc liczyłem, że w porcie, z którego ...