28.01.2016

Tapenada

Dzisiaj przed lub po kręceniu rowerem proponuję wam przekąskę prostą jak konstrukcja cepa. Można oczywiście zapakować malutki słoiczek ze sobą i zamiast na postoju jeść jakieś mocno chemiczne batony energetyczne posmarować sobie bułeczkę taponadą. Jej wykonanie jest dziecinnie proste: wrzućcie do blendera ze dwie – trzy garście oliwek. Czy będą czarne czy zielone zależy od was. Czasem zostają w lodówce jakieś resztki w słoiku. Nie polecam jedynie tych nadziewanych papryczkami. Są za wodniste i ich smak (przynajmniej mnie) nie rajcuje.20160128_112821

I co jeszcze? Ząbek czosnku, dwa chlusty oliwy i jak macie kapary – dorzućcie. Kapary to coś takiego, że czasem potrzeba ich do jakiejś potrawy a później stoją lata świetlne w lodówce, bo nie wiadomo co z nimi zrobić. Oliwa, czosnek, oliwki, kapary… to już wszystko. Soli nie polecam bo kapary słone są. Mielimy… i to już wszystko. Pewnie ortodoksi gdzieś w Prowansji miażdżą produkty moździerzem, ale kto by miał na to czas. W domu wystarczy zgrillować pieczywko a na trasie – wiecie sami. Smacznego! Ja już zjadłem i idę bo rower mnie woła!

20160128_113403

13.09.2021

Meandry rzeki Meon

Do rzeki Meon, którą ja osobiście objechałem wielokrotnie,  zabraliśmy się od środkowego odcinka. Tym razem w  odstępie siedmiodniowym, "zaliczyliśmy" odcinek dolny i wreszcie w sobotę (11.9) górny. O środkowym pisałem już natomiast o pozostałych dwóch jeszcze nie. Już śpieszę nadrobić ...

Pogoda sprzyja odważnym, no bo jak inaczej nazwać fakt, że po starcie przez pierwsze pół godziny lało, by już na wyjeździe z Havant pojawiło się słońce. Ale od początku, wycieczka, przynajmniej dla mnie zaczęła się dzień wcześniej, w sobotę. Ja ...

Czwartek, 8:35 am. Ruszamy. Początkowe we dwóch. Kierunek? The Hard. Tam umówiliśmy się z Kacprem. Kacper przypływa do Old Portsmouth promem z Gosport. We trzech ruszamy ulicami miasta w stronę zatoki Solent. Szczerze mówiąc liczyłem, że w porcie, z którego ...