31.05.2019

Spaghetti – cukinia

Lubicie spaghetti, a cukinię? A gdyby połączyć jedno z drugim? Niemożliwe? Naszą maszynkę do robienia spaghetti z warzyw, praktycznie nie używaną, zostawiliśmy w Polsce. dzis kupiłem w sklepie za powalającą cenę 2 funtów coś  jeszcze prostszego: maszynkę, w którą wkłada się podłużne warzywa i kręcąc uzyskujemy piękne, długie paseczki warzyw. Oczywiście można kupić gotowe, pokrojone w „spaghetti”: marchewkę czy wspomnianą cukinię, ale wiadomo, że ktoś to gdzieś pewnie setki mil dalej wyprodukował, ktoś  dostarczył plastikowych opakowań, coś pewnie musiało sprawić, że po długiej podróży stało świeże przez kilka dni na sklepowej półce. 

Cukinia. (Złote a skromne 🙂 )

Moje spaghetti było świeżutkie, sos pomidorowy (z chilli) zrobiłem sam. Surowe warzywo, polane gęstym pomidorowym sosem. Wegańskie. Pycha!

ps. Na deser zaserwowalem do kawy napoleonkę. Podarujmy sobie odrobinę luksusu.

13.09.2021

Meandry rzeki Meon

Do rzeki Meon, którą ja osobiście objechałem wielokrotnie,  zabraliśmy się od środkowego odcinka. Tym razem w  odstępie siedmiodniowym, "zaliczyliśmy" odcinek dolny i wreszcie w sobotę (11.9) górny. O środkowym pisałem już natomiast o pozostałych dwóch jeszcze nie. Już śpieszę nadrobić ...

Pogoda sprzyja odważnym, no bo jak inaczej nazwać fakt, że po starcie przez pierwsze pół godziny lało, by już na wyjeździe z Havant pojawiło się słońce. Ale od początku, wycieczka, przynajmniej dla mnie zaczęła się dzień wcześniej, w sobotę. Ja ...

Czwartek, 8:35 am. Ruszamy. Początkowe we dwóch. Kierunek? The Hard. Tam umówiliśmy się z Kacprem. Kacper przypływa do Old Portsmouth promem z Gosport. We trzech ruszamy ulicami miasta w stronę zatoki Solent. Szczerze mówiąc liczyłem, że w porcie, z którego ...