W szaleństwie końca lipca i początku sierpnia, w zalewającym mnie pocztowym spamie od gorącej Laury i namiętnej Pameli, które chcą mi pokazać niemal wszystko, setkach Kowalskich, Brown'ów, Nowaków chcących sprzedać mi patent na stanie się bogatym dzięki fantastycznym opcjom binarnym i środkom na potencję lub powiększenie, gdzieś między brązem Majki a szóstym miejscem Kasi Niewiadomej znalazłem chwilkę czasu na niedzielną przejażdżkę do pasieki. Nie robiłem "wydarzenia" na portalu, wiecie którym ...

To była trzecia i ostatnia część wycieczek śladami znikających kin. Mam tu na myśli kina tradycyjne, które nie były w stanie się oprzeć multipleksom z colą i popcornem, i z reklamami przed filmem ciągnącymi się w nieskończoność. Ot, choćby dzisiejszy ...

Wczorajsza, upalna wycieczka niedzielna (24.07), była kolejną, na której mogliśmy gościć Andrzeja Jocza, rzeźbiarza i wykładowcę. Tym razem, startując z Parku Poniatowskiego (amfiteatr) zapoznaliśmy się z bryłą kościoła przy ulicy Łąkowej i modernistycznym gmachem szpitala WAM, który mimo upływu lat ...

Szewców u nas już wielu nie zostało bowiem przy masówce nie opłaca się (podobno) specjalnie naprawiać. Ja miałem już dwa razy problem z moim stadkiem kolarskich butów (5 par + sandały SPD). Szczerze mówiąc to chyba żadne z moich cywilnych ...

19.07.2016

Curry moje…

Lubicie curry? Ja tak. Najlepiej by było uprażyć wszystkie przyprawy samemu, ale kiedyś trafiłem w sklepie fajną pastę curry. Do tego dodałem gotowej mieszanki z "papierka". Pod koniec tygodnia pisałem Wam o łodydze z kalafiora, która stanowi blisko 1/3 kupowanego ...

Bo w ogóle miało być całkiem inaczej. W nocy, z czwartku na piątek miałem ruszyć nad Bałtyk drogi (dosłownie i w przenośni). Tak na raz. Tylko by zamoczyć paluchy w pewnie zimnej wodzie, utaplać się w piachu, przespać gdzieś na ...

Kalafior. Przeważnie jadamy tylko białą (lub zieloną) część, ale przecież najczęściej kupujemy go z kawałkiem łodygi, czy wręcz z liśćmi otaczającymi bardziej lub mniej rozrośnięty kwiat. Najczęściej lądują one w koszu na śmieci jako zbędny dodatek. Czy można je wykorzystać? ...