Nasze podwórko

Przed dwoma godzinami wróciłem z urodzinowego rajdu Łódzkiego Klubu Turystów Kolarzy. To już sześćdziesiąt lat! Mój pierwszy kontakt z klubem miał miejsce pod koniec lat... sześćdziesiątych ubiegłego wieku! Miałem wtedy kilka lat i pamiętam jak rodzice zabrali mnie na zebranie. ...

W szaleństwie końca lipca i początku sierpnia, w zalewającym mnie pocztowym spamie od gorącej Laury i namiętnej Pameli, które chcą mi pokazać niemal wszystko, setkach Kowalskich, Brown'ów, Nowaków chcących sprzedać mi patent na stanie się bogatym dzięki fantastycznym opcjom binarnym ...

To była trzecia i ostatnia część wycieczek śladami znikających kin. Mam tu na myśli kina tradycyjne, które nie były w stanie się oprzeć multipleksom z colą i popcornem, i z reklamami przed filmem ciągnącymi się w nieskończoność. Ot, choćby dzisiejszy ...

Wczorajsza, upalna wycieczka niedzielna (24.07), była kolejną, na której mogliśmy gościć Andrzeja Jocza, rzeźbiarza i wykładowcę. Tym razem, startując z Parku Poniatowskiego (amfiteatr) zapoznaliśmy się z bryłą kościoła przy ulicy Łąkowej i modernistycznym gmachem szpitala WAM, który mimo upływu lat ...

Szewców u nas już wielu nie zostało bowiem przy masówce nie opłaca się (podobno) specjalnie naprawiać. Ja miałem już dwa razy problem z moim stadkiem kolarskich butów (5 par + sandały SPD). Szczerze mówiąc to chyba żadne z moich cywilnych ...

Tym tytułem książki mojego guru, Tiziana Terzani'ego postanowiłem "ochrzcić" dzisiejszy wpis, podobnie jak dzisiejszą, króciutką przejażdżkę rowerkiem. Nie wiem czy pamiętacie, że w środę miałem wyjechać do Wiednia, a stamtąd z Jankiem do Francji, na kolejny zlot UECT w Auch. ...

Michał spytał mnie, czy bym mógł poprowadzić jedną z letnich wycieczek. Dlaczego nie, w końcu jestem PTTK - owską kadrą. Gdy pytał mnie o kierunek i temat miałem głowę zaprzątniętą innymi sprawami i szczerze mówiąc, jeszcze po tygodniu nie bardzo ...

Po tym co o nocnym rajdzie napisali: Marcin i Sławomir mógłbym spokojnie odejść od klawiatury. Zarówno jeden jak i drugi trafili w samo sedno. Pozostało mi napisać jedynie o drodze do i z Janówki. No może troszeczkę więcej bo był ...

Zanim przejdę do wpisu, chcę się moi drodzy czytelnicy podzielić z Wami wiadomością, że rowerologia osiągnęła poziom pół miliona odwiedzin rocznie i jest to tylko dzięki Wam! A teraz o autostradach. Wielu z nas obserwowało to praktycznie na co dzień, ...