06.06.2016

Miłe chwile na Mątwille…

Osiedle Mątwiłła Mireckiego zbudowane na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych XX wieku po zachodniej stronie torów kolejowych prowadzących ze Zgierza do Łodzi Kaliskiej w chwili powstania było troszeczkę na uboczu miasta. W sąsiedztwie powstawał wielki park im. Piłsudskiego, bardziej znany pod nazwą „Zdrowie”. Jest przykładem jakże modnego nurtu – modernizmu. Bloki były jak na owe czasy bardzo funkcjonalne, z czytelnym układem ulic. Wyposażono je w wiele udogodnień, które nie wszędzie były tak oczywiste: łazienki z węglowymi podgrzewaczami wody oraz gaz, który był przechowywany w wielkim zbiorniku, widocznym z tego co pamiętam do końca wieku (jeździłem często tramwajem kursującym dawniej na Złoto), od ulicy Srebrzyńskiej.

20160605_104157

Pewien czas temu zrobiłem wycieczkę pod nazwą „Łódzkie osiedla w duchu modernizmu”, a w niedzielę (5 czerwca) ponownie zagościłem na osiedlu, tym razem by poprowadzić krótką trasę w ramach festynu zorganizowanego przez radę osiedla. Po raz pierwszy mieliśmy okazję zwiedzić wnętrze mini – muzeum, w którym przechowywane są pamiątki związane z budową i pierwszymi latami życia na osiedlu. Są tu plany, makieta, emaliowane tabliczki z nazwami ulic, wspomniany już bojler kąpielowy, piec kaflowy (mieszkania były ogrzewane węglem a przyłącze do sieci ciepłowniczej miasta nastąpiło znacznie później) czy pralka wyprodukowana przez firmę, która po dziś dzień produkuje wysokiej klasy sprzęt AGD.

20160605_104016Sama wycieczka była króciutka. Pojechaliśmy przez park na teren dawnego poligonu i strzelnicy na Brusie, skąd wróciliśmy przez Złotno na osiedle, na którym odbywał się już festyn. Były pokazy tresury psów policyjnych, straż miejska znakowała rowery a przyjaciele z planetarium przywieźli kilka teleskopów, przez które można było obserwować mn. słońce.

Więcej zdjęć znajdziecie na fanpage rowerologia na facebook’u, na który serdecznie Was zapraszam. Polecam oczywiście strony poświęcone historii osiedla. Jest ono świetnym przykładem modernizmu w przedwojennej Polsce.

20160605_092826

 

13.09.2021

Meandry rzeki Meon

Do rzeki Meon, którą ja osobiście objechałem wielokrotnie,  zabraliśmy się od środkowego odcinka. Tym razem w  odstępie siedmiodniowym, "zaliczyliśmy" odcinek dolny i wreszcie w sobotę (11.9) górny. O środkowym pisałem już natomiast o pozostałych dwóch jeszcze nie. Już śpieszę nadrobić ...

Pogoda sprzyja odważnym, no bo jak inaczej nazwać fakt, że po starcie przez pierwsze pół godziny lało, by już na wyjeździe z Havant pojawiło się słońce. Ale od początku, wycieczka, przynajmniej dla mnie zaczęła się dzień wcześniej, w sobotę. Ja ...

Czwartek, 8:35 am. Ruszamy. Początkowe we dwóch. Kierunek? The Hard. Tam umówiliśmy się z Kacprem. Kacper przypływa do Old Portsmouth promem z Gosport. We trzech ruszamy ulicami miasta w stronę zatoki Solent. Szczerze mówiąc liczyłem, że w porcie, z którego ...